Szwagierki

Dwa słowa – bez trzymanki, od reżysera Michała Znanieckiego

Tekst Michela Tremblaya choć z lat 60. cały czas zadziwia swoją aktualnością. Jak w wielkich dziełach Gogola, z którym śmiejemy się z samych siebie, tak i tu wnikliwa obserwacja mechanizmów międzyludzkich jest obnażająca, zabawna i w końcu tragikomiczna. Czternaście kobiet w jednej kuchni zapowiada już mieszankę wybuchową: zagonione gospodynie domowe, sfrustrowane żony, zbuntowane córki i zagubione matki, zawistne sąsiadki, przyjaciółki i „przyjaciółki” razem zamknięte w klaustrofobicznej przestrzeni codzienności symbolicznej kuchni.

Muzyka Hadriana Tabęckiego i piosenki Romana Kołakowskiego to wentyle bezpieczeństwa. Momenty prawdy i czułości, chwile refleksji i protestu, minuty feminizmu i wyzwolenia. Scenografia Luigiego Scoglio to zabawa formą. Otwieranie i zamykanie bram codziennego świata i świata wyobraźni. Ściany kuchni to wrota możliwej ucieczki czy transgresji. Czas muzyki, każdego songu to czas zapomnienia, wytchnienia, kruchości, wrażliwości. Kostiumy i peruki tworzą spójny świat sąsiedzkich zawiści i charakterów, a choreografia i reżyseria bezlitośnie odkrywają hipokryzję i zakłamanie bohaterek, które mogą wytańczyć i wykrzyczeć swój stosunek do mężów, emigrantów, dzieci i sąsiadek codziennego „przeklętego życia”.

„Szwagierki” – musical, to niespotykana okazja, aby stworzyć ważne i wielowymiarowe postaci kobiece, których tak brak w literaturze dramatycznej. Możliwe jest popisowe pokazanie wszystkich talentów aktorek Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Taniec i śpiew to wyzwania. Dramaturgia to zadanie. Postaci to czysta przyjemność. Świat Tremblaya i Znanieckiego wypełni się śmiechem, satyrą, konfrontacją, refleksją i prawdą. Prawdą o nas samych czasem bolesną, a czasem śmieszną. Pełną ukrytych konfliktów i zaskakujących sytuacji. Prawdziwy gogolowski cyrk emocji. Zapinamy pasy bezpieczeństwa i zapraszamy do kuchni Germany Luzon!